:31:33
Zapomniałem ci powiedzieć...
:31:36
- Mamy gościa w niedzielę.
- Tak?
:31:43
Prawdziwy prywatny detektyw.
:31:47
Aż z Delaware.
:31:51
- Emilia go przysłała...
- Tak. To detektyw Downs.
:31:56
- Powiedziałeś Downs?
- Nie martw się, tylko sprawdzi,
:32:01
czy jesteś cała i zdrowa
i szczęśliwie zamężna.
:32:06
- Potem ten absurd się skończy.
- Kiedy ten ptak przestanie skrzeczeć!
:32:12
Julio...
:32:19
Ostrożnie, gorąca.
:32:35
Och, nie...
:32:41
Don Luis, ptaszek zdechł.
:32:45
- Dopiero co śpiewał.
- Teraz już nie zaśpiewa.
:32:50
Wygląda, jakby skręcił kark.
:32:54
Zabierz go. Nie chcę,
żeby Julia go widziała.