:14:00
To znaczy ¿e ona odbywa stosunek...
:14:03
Z mnichem.
:14:05
Bardzo dobrze.
:14:07
...nie mów mi tu o ty, Jerry.
My tu mamy Waszyngton na g³owie.
:14:09
Powiedz im, ¿e oni
nie czuj¹ tego nacisku.
:14:11
To ju¿ z twoja dzia³ka.
:14:13
Wejd.
:14:16
- Witam, jestem doktor Ben Sobol.
- Mi³o mi doktorze Sobol. Dziêkujê, ¿e pan przyszed³.
:14:19
- Doceniam to.
- Przyjemnoæ po mojej stronie.
:14:21
- Wiêc co mamy?
- Dobrze....
:14:24
Bazuj¹c na jego objawach i wynikach
jego testów nazwa³bym to...
:14:26
zaburzeniami pre-psychicznymi.
:14:28
I jeli to siê pog³êbi,
to przejdzie w ca³kowite zaburzenia
:14:30
i doktor Kasan, psychiatra
w Sing-Sing mo¿e to potwierdziæ.
:14:35
Wiêc on jest szalony?
:14:37
Nie szalony, nie.
Przynajmniej nie na sta³e.
:14:40
Widzi pan, o tu.
:14:42
W szczególnych przypadkach wyd³u¿one
wystawienie na skrajnie stresowe sytuacje,
:14:45
Tak jak ¿o³nierze w walce, na przyk³ad,
albo ofiary katastrof,
:14:49
albo zak³adnicy...
:14:50
mo¿e siê u nich wytworzyæ
tymczasowy stan psychotyczny.
:14:53
- Ja bardzo tymczasowy?
- Dzieñ, tydzieñ, miesi¹c...
:14:57
Jeli przyczyny to
powoduj¹ce zostan¹ usuniête.
:15:00
Co znaczy, ¿e jemu siê nie poprawi,
tak d³ugo jak zostaje w tej puszce.
:15:03
Niewykluczone,
¿e mo¿e mu siê pogorszyæ.
:15:06
W chwili obecnej uwa¿amy,
¿e kto chce go zabiæ,
:15:08
a to mo¿e doprowadziæ do stanu,
kiedy bêdzie na sta³e schizofrenikiem.
:15:12
To twierdzê, ¿e ma powa¿ny problem,
bo nie wyjdzie wczeniej ni¿ zadecyduje o tym
:15:13
Rada d/s Zwolnieñ Warunkowych,
zebranie jest za 4 tygodnie.
:15:15
Oni naprawdê go wypuszcz¹?
:15:18
O tak mylê, ¿e bêd¹ chcieli
wypuciæ g³ówn¹ osobê mafii,
:15:22
bior¹c pod uwagê obecne
przetasowania na szczycie.
:15:24
No có¿, mo¿e bêd¹ go mogli przenieæ do
zak³adu pó³-zamkniêtego, albo leczniczego, aby móg³ zostaæ wyleczony.
:15:28
Opieraj¹c siê na mojej z nim pracy
nie uwa¿am, ¿eby by³ niebezpieczny,
:15:31
i mylê, ¿e czyny wysi³ki
zmierzaj¹ce do zreformowania siê.
:15:37
No dobrze.
:15:38
Powiem panu co zrobimy.
:15:41
Wypuszczê go,
ale z pañskim dozorem.
:15:44
Moim? O, nie,
nie, nie. Ja nie mogê...
:15:47
Nie. Nie.
:15:49
Panie ????dziêkujê, ale
to nie jest najlepsza pora na to.
:15:52
Bo widzi pan,
mój ojciec wanie umar³.
:15:54
- Przykro mi.
- I ja jestem w ¿a³obie.
:15:56
To jest proces.
I mam wyskakuj¹cy dysk w szyi.