Barbershop
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:54:01
...za jazdę po pijaku
i bycię wyciągniętym z Hyundai'a.

:54:04
Druga, O.J. zrobił to.
:54:06
O.J. to zrobił? O stary!
:54:08
I trzecia, Rosa Parks nie zrobiła nic,
jak tylko posadziła swoje dupsko w autobusie.

:54:12
Właśnie tak! Powiedziałem to!
:54:15
A teraz przebiję to, co powiedziałeś,
bo on wrócił z powrotem do autobusów.

:54:19
I był teraz w autobusie.
:54:21
To co mówisz nie tylko jest nieprawdą...
:54:24
...ale jest złe i bez szacunku
dla czynu Rosy Parks.

:54:27
Czekajcie. Moment.
:54:29
- Czy to jest salon fryzjerski?
- Tak.

:54:33
Jeśli nie możemy mówić wprost w salonie fryzjerskim...
:54:36
...więc gdzie indziej możemy?
Nigdzie.

:54:38
To jest po prostu żywa dyskusja. To wszystko.
:54:41
Ranić Rosę Parks?
:54:43
W salonie fryzjerskim jest się wolnym!
Wiesz o tym.

:54:46
Możesz mówić o kimkolwiek, o czymkolwiek,
kiedykolwiek chcesz w salonie fryzjerskim.

:54:50
Wiesz, że nie masz racji! Nie przestawaj chodzić.
:54:52
Chodzisz sobie sam.
Nie popieram cię. Powiem ci jedno.

:54:56
Lepiej, żeby nigdy Jesse Jackson
nie słyszał tego co gadasz.

:55:01
Stary, pierdolić Jesse'go Jackson'a!
:55:08
Jesse, Randy, Tito, Freddie, Action,
wszystko jeden pies!

:55:13
Musiałem to powiedzieć!
:55:14
Stary, kocham to miejsce.
:55:16
Żeby zrobić ten "papier",
kumasz o co biega?

:55:18
Musisz go mieć ze sobą.
:55:20
Jak leci stary? Gdzie idziesz?
:55:23
Nie możesz przechodzić obok mnie.
jakbyś mnie nie widział.

:55:27
Mówię do ciebie psie!
:55:28
Nie możesz sobie tak przejść.
Co ty jesteś Magic Juan czy coś?

:55:33
- Jest tutaj Pan Wallace?
- Jest.

:55:35
Ja prowadzę. Ty za mną.
:55:39
Ok, prowadź.
:55:42
2 kroki, skurwysynu, 2 kroki.
:55:45
Wiesz Calvin...
:55:47
...nigdy nie spotkałem się z kimś
kto chciał oddać mi moje pieniądze.

:55:53
To wszystko, szczerze...
:55:56
...irytuje mnie,
żeby być delikatnym.

:55:58
Przysięgam, nie chcę pana irytować.
Nawet nie wiem, co to znaczy.


podgląd.
następnego.