Big Trouble
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:33:01
10:00.
:33:07
"Czuję, że coś wisi w powietrzu."
:33:14
"O Panie"
:33:19
Tylko jeden odważny fan Gatorów.
:33:21
Gdzie teraz są fani Gatorów?
:33:22
Wszyscy fani Gatorów
zadzwonią gdy wygrasz.

:33:23
Ale teraz przegrasz
bo nie jesteś dość śmiały by zadzwonić.

:33:26
Czekam na jednego, tylko jednego...
:33:28
Co to do cholery są Gatory?
:33:29
Futbol ... liceum.
:33:30
... Debile.
... Mm-hmm.

:33:32
Jestem fanem Gatorów i dzwonię.
:33:34
I co masz do powiedzenia?
:33:36
Więc, mówiłeś, że nie mamy śmiałości by dzwonić
:33:38
a ja dzwonię.
:33:39
To jest to?
Dzwonisz by powiedzieć, że dzwonisz?

:33:42
To miasto przyprawia
mnie o ból głowy.

:33:44
Jak myślisz?
Po co tu przyszedł taki gość?

:33:47
Dobra praca, fajny dom, mnóstwo kasy?
:33:49
Co ... co on robi w
takim szambie jak to?

:33:52
Może to nasza
szczęśliwa chwila.

:33:55
Równie dobrze mógłbym
mieć wiadro na głowie.

:33:57
Idź.
Nie rób głupot.

:33:59
Jak dotąd cały
ten pomysł jest głupi.

:34:01
Myślę, że mamy fanów Gatorów.
:34:04
To pistolet w twojej kieszeni,
:34:06
a może cieszysz się,
że mnie widzisz?

:34:11
Więc, gdzie to zrobimy?
:34:13
Nie róbmy scen, jak ostatnio.
:34:15
Jest parking za apteką.
:34:17
Zdaje się fajne miejsce na śmierć.
:34:19
Będę mogła później kupić błyszczyk.
:34:23
Gapisz się na jej tyłek?
:34:25
A ty nie?
:34:28
Schowaj se pistolet,
kowboju.

:34:29
Gdzie chcesz, żeby cię postrzelić?
:34:30
Czemu nie strzelisz jej między cycki?
:34:32
Bylibyście świetną parą.
:34:33
To twój kolega?
:34:35
Co ty na to, żeby strzelić ci w łeb?
:34:37
Moja pierwsza ręczna robota.
:34:41
... Nie ruszać się!
:34:44
... Ruchy, ruchy, ruchy!
... Kto strzelał?

:34:46
Andrew, uciekaj!
:34:47
... Uciekaj, Andrew!
:34:50
Jasna cholera. Niech to szlag.
:34:52
Jasna cholera!

podgląd.
następnego.