:06:02
To...to one...
Tak.
:06:04
Widzisz...samce walczą
o zwrócenie uwagi samicy...
:06:07
...wszystkie starają się
dać jej jak najlepszy prezent.
:06:10
Taki jak owady...albo szczury...
czasami papugi.
:06:17
Chodź...coś ci pokażę.
:06:21
Widzisz, ofiara jest owijana
w kokon żywcem.
:06:24
Bo samica potrzebuje ich w gnieździe.
:06:25
Chyba wiesz jak kobiety lubią
śniadanie do łóżka.
:06:28
Popatrz...spójrz tylko.
:06:32
Samica jest trzy razy większa od samców.
:06:37
Przywitaj się z Consuelą.
:06:42
Wypełnia ofiarę kwasem...
żeby rozpuścić organy wewnętrzne.
:06:45
Tak, żeby mogła ją wyssać od środka.
:06:48
One żyją.
:06:56
O rany...mam kłopoty...
:06:59
Muszę iść.
Zadzwonię później dobra?
:07:02
Jak będziesz następnym razem,
powinny być już dwa razy większe niż dzisiaj.
:07:05
Pa Josh...do zobaczenia za tydzień.
:07:19
Gdzie jesteś maluchu?
:07:49
...widzę martwych ludzi...widzę martwych...
:07:57
...jeszcze tydzień póżniej