:10:16
Nosiliśmy garnitury.
Szkoda nas bylo na tych glÄ…bĂłw.
:10:31
- ChodĹş tu, palancie!
- Chodź tu, chłopcze!
:10:37
ChodĹş tu, palancie!
:10:53
Nie!
:10:56
- ProszÄ™, dajcie mi czas do czwartku.
- Nie będzie żadnego czwartku!
:11:00
"Dajcie mi czas do czwartku"? Ty lajzo.
:11:04
To ĹĽalosne.
Te wszystkie pieprzone wymĂłwki!
:11:08
Od A do Z. Caly alfabet.
:11:10
Debile.
:11:11
Dwie minuty później są już w pubie
Green Man i chwalÄ… siÄ™ wszystkim,
:11:14
jakbyĹ› byÂł jakimĹ› idiotÄ….
:11:19
Trzymajcie go.
:11:20
- Czekajcie! Z czym jest problem?
- Z tobÄ…!
:11:23
- Ale da się to naprawić tymi narzędziami.
- Przestańcie, nie róbcie głupot.
:11:27
Dosyć czasu tracimy na rozmowę z tobą.
:11:29
Pamiętasz, jak męczyliśmy się
ostatnim razem?
:11:32
Było ci wtedy do śmiechu, co?
:11:36
SkĂłrzane obicia?
W taką pogodę powinno się otwierać okna.
:11:39
Przestań, Freddie.
To przecieĹĽ nie moja taksĂłwka.
:11:43
To przecieĹĽ nie moja taksĂłwka, ty draniu!
:11:46
Puszczajcie. Na co siÄ™ gapicie?
:11:52
Freddie, nie rĂłb tego, ty cholerny draniu!
:11:56
Na co siÄ™ gapicie?
:11:58
Co w was wstąpiło, chłopaki?