:39:00
Jak tylko ten kretyn wróci do wypasania krów,
ty wylecisz stąd na twój portorykański tyłek.
:39:10
Pochodzę z Hiszpanii, sir.
:39:21
...teraz brat Preston szybuje z orłami wysoko nad nami...
:39:26
...bo żył życiem pełnym miłości...
:39:30
...tak lata bardzo wysoko...
:39:34
...bo był super-cool kolesiem...
:39:38
...wygląda na to, że odszedł za wcześnie...
:39:42
...zostawiając po sobie niedokończone marzenia...
:39:45
Ten koleś może zrobić fortunę,
pisząc pocztówki okazjonalne.
:39:48
...tak pamiętamy Prestona Blake'a...
:39:51
...człowieka o wierze, której nikt nie mógł złamać...
:39:55
...o sile, której nikt nie mógł się przeciwstawić...
:39:58
...o charakterze którego nikt nie mógł podrobić...
:40:01
...na miłość boską, zjedzmy ciasto.
:40:04
Amen!
:40:07
Przepraszam, wielebny...to było wspaniałe...
ta część o orłach...przyprawia o dreszcze...
:40:14
Dziękuję bracie.
:40:15
Moja mama którą napadli,
na urodziny napisała mi na torcie...
:40:18
..."ciężko latać z orłami,
kiedy jest się otoczonym przez indyki".
:40:21
Ale to co pan powiedział było lepsze.
:40:23
To dobrze.
:40:25
Spoczywaj w pokoju Prestonie...
tym zakończymy dzisiejszą posługę...
:40:30
Właściwie to chciałem coś dodać...
:40:34
Deeds zawsze był najlepszym mówcą w szkole.
:40:37
Deeds?
:40:41
Myślałem, że oglądamy Scooby-Doo.
:40:44
Cześć...nazywam się Deeds.
Byłem prasiostrzeńcem Prestona Blake'a.
:40:48
Napisałem dla niego wiersz...
w drodze tutaj...w swojej głowie...
:40:52
...wyrecytuję go wam.
:40:55
Nie wiedziałem, że będę mówił
po wspaniałym wielebnym Al'u Sharptonie.