:23:02
Můody chůopak z wielkim pomysůem
i wielkŕ przyszůoúciŕ.
:23:07
Nawet od patrzenia na
ciebie robi mi sić wilgotno.
:23:10
Pochlebiasz mi.
:23:15
Ale jestem ýonaty.
:23:19
Wtedy moýemy robiă rzeczy
które nie bćdŕ sić liczyă.
:23:23
Bo to robić ja, a nie ty.
:23:29
Kochanie, tego sić nie stanie.
:23:33
Znajdziesz kogoú.
Hej, znajdziesz ich nawet 50. Ale...
:23:39
Ale nie mnie.
:23:44
Dobranoc.
:23:47
Pićădziesiŕt mi nie odpowiada
bo Abby nie ma 50 tatów.
:23:52
- Co powiedziaůaú?
- Twojŕ córkć porwano.
:23:55
Jak chcesz, by zostaůa ýywa wpuúcisz
mnie do tego pokoju natychmiast.
:24:01
Dzwonić na policjć.
:24:06
Nie! Jak zadzwonisz glinom...
:24:09
...bćdzie to samo,
co wsadziă Abby kulć w jej gůowć.
:24:14
Muszć zadzwonić za pićă minut. Jak
coú mi przeszkodzi, dziecko umrze.
:24:19
- Co ja robić by otrzymaă dziecko?
- Jesteú w nowym úwiecie.
:24:24
- Mój partner ma twojŕ ýonć...
- Mojŕ ýonć?
:24:26
...a dziewczynkć sić utrzymuje.
- Gdzie?
:24:29
Jak sić uspokoisz, wykonam
telefon. Potem ten telefon
bćdzie dzwoniů co 30 minut.
:24:34
Jak wszystko nie bćdzie jak
naleýy, moýesz wybieraă trumnć.
:24:38
- Gdzie jest moja dziewczynka?
- Nie wiem.
:24:41
Jest gdzieú gdzie policja
bćdzie mogůa sůuchaă o czym mówimy.
:24:47
- To nie doúă dobrze.
- Usiŕdý.