:23:01
Powtarzasz to,
odkąd cię przyskrzynili.
:23:03
- Wyluzuj.
- Nie muszę.
:23:07
Musisz. I przestań
obwiniać mnie za swoje błędy.
:23:10
Bądź odpowiedzialny za swoje czyny.
:23:13
- Idź do diabła.
- A ty wracaj do Barstow.
:23:19
Nie zamierzam wracać do Barstow.
:23:32
Brian O'Conner, Roman Pearce,
to jest Monica Fuentes.
:23:35
- Już wiedzą o Verone?
- Tak.
:23:38
Świetnie. Sytuacja wygląda tak.
:23:40
Verone potrzebuje kierowców
i was zatrudni.
:23:43
Dodatkowo wzięłam paru typków.
:23:45
- Kiedy zaczynamy?
- Już.
:23:48
Czym pojedziemy?
:23:56
Nawet nie myśl o kabriolecie.
:23:59
Wiatr zniszczy ci fryzurę.
:24:01
Spoko. Jak dla mnie
za dużo tu chromu.
:24:04
Cholera. Skąd masz takie felgi?
:24:09
Zgłoście się do mnie
po spotkaniu z Verone.
:24:13
- I jak te głupki?
- Poradzę sobie z nimi.
:24:16
- Daj mi znać, jak będą problemy.
- Dzięki, Markham.
:24:22
Pojadę z tobą, kowboju.
:24:24
- Czemu ona ma jechać z tobą?
- Bo ty bierzesz kabriolet.
:24:42
Skręć tutaj w prawo.
:24:47
- Byłeś gliną?
- Tak.
:24:51
Jak długo jesteś agentką?
:24:54
Straciłam rachubę czasu.
:24:56
Radzisz sobie z tym?
:24:59
Patrz lepiej na drogę, playboyu.