Anything Else
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:13:04
Zajmę tylko chwilkę.
Kiedy wyszedłeś, pobiegłem do Danny Waxa.

:13:10
Powiedział, że ta historia
z opiekunką do dzieci,
którą mu napisałeś nie działa.

:13:15
Nikt się nie śmieje.
Ani jednego wybuchu śmiechu.

:13:18
Ludzie siedzą z kamienną twarzą.
:13:21
Historyjka jest w porządku.
To ten gość powinien zmienić zawód.

:13:25
Właśnie to mu powiedziałem.
Mówię: "Danny,
robisz to już tyle czasu.".

:13:30
"Myślisz, że jest jakiś powód,
dlaczego ci się nie udało?"

:13:34
Zero taktu.
Zero.

:13:36
Mówię mu:
"Słuchaj Danny, facet kupuje garnitur."

:13:41
"Twierdzi, że mu się podoba."
:13:43
"Ale nagle za rogiem widzi inny."
:13:45
"Nagle nie chce już tego, który kupił."
:13:48
"Chce nowy.
Już mu się stary nie podoba."

:13:52
Tak, rozumiem.
Słuchaj, trochę jestem zajęty.

:13:55
Możemy pogadać później?
:13:57
Byłem w NBC.
Nic się tam nie dzieje.

:14:01
Na razie nic.
Jak rzeczy będą odpowiednie, zmienią zdanie.

:14:04
Na razie nie są odpowiednie.
Chciałbym zjeść z tobą lunch w tym tygodniu.

:14:08
Muszę zrobić pewien interes.
Musimy pogadać.

:14:10
Mam pewien interes do obgadania.
:14:13
Jaki interes?
O co chodzi?

:14:17
Nie ma się o co martwić.
Chodzi o przyszłość.

:14:20
Na razie.
:14:24
Jerry, myślisz, że jestem gruba?
:14:27
Myślę, że wyglądasz zachwycająco.
:14:29
Przyzwyczaiłeś się do tych szmat,
z którymi byłeś przede mną.

:14:32
Szmat? Nie wszystkie były szmatami.
:14:35
Co masz z tyłu?
Coś dla mnie?

:14:37
- To dla ciebie. Z okazji rocznicy.
:14:40
Wybacz to opakowanie.
:14:44
Sama pakowałam
i wkurzyłam się, bo nie było równo.

:14:46
Widzę. Nie jest to dzieło sztuki,
ale ci wybaczam.

:14:49
Otwórz.
:14:51
- Chyba wiem, co to jest.
- Tak?

:14:54
Kolczyki ze śródmieścia!
:14:56
Nie mogłem ci ich nie kupić.
:14:58
Wyglądasz świetnie
w takich kolczykach.


podgląd.
następnego.