1:20:00
Mówiła, że jest
trochę nieprzyjemny.
1:20:02
- To obrzydliwe.
- Wiem.
1:20:05
Wszędzie jest gówno.
Hej! Wracaj tutaj...
1:20:08
...ja nie będę tego czyścił.
1:20:09
Będą musiał
wziąć go na hol.
1:20:11
Wracaj!
Odbiło ci?
1:20:13
Co jest z tobą
i z tym gównem?
1:20:16
Co jest?
1:20:21
Wystarczy!
1:20:25
Wystarczy!
1:20:28
- Uprzątnijcie ten bałagan!
- Chodź Harry!
1:20:35
Powoli!
Spokojnie!
1:20:38
O cholercia!
1:20:44
Pani D, zrobiła pani
ładnie wyglądający placek.
1:20:47
Włożyłeś swoje jedzenie
w placek mojej mamy.
1:20:51
Jesteś!
I żadnego...
1:20:55
Cieniak.
1:20:56
Wystraczy...
Cholera przepraszam.
1:21:03
- Dlaczego się tak ubrałeś?
- Bo mi kazałeś.
1:21:05
Nie Harry, powiedziałem:
"nie ubieraj się jak królowa"
1:21:11
Wstawaj!
1:21:17
Cóż...
1:21:19
...jesteś właścicielem sklepu?
1:21:21
Tak i już zamknięte.
Spadajcie stąd.
1:21:24
Właściwie to
mamy coś dla ciebie.
1:21:27
Jesteś.
1:21:29
Czy my w ogóle kręcimy?
1:21:32
Nie szczekaj na mnie...
1:21:34
Nie szczekaj na mnie...
1:21:41
To jest gówno!
O Boże!
1:21:47
Przestańcie!