Pieces of April
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:07:02
Zatrąb
-Powinni juz tu być

:07:04
Czy mógłbyś zatrąbić,prosze??
:07:05
Pobudzimy sąsiadów
-Pieprzyć sąsiadów, naciśnij ten cholerny klakson

:07:10
Mamo, prosze
:07:12
Posłuchaj,to nie z zamkiem jest problem
-Tak właściwie to...jest

:07:14
Nie,Tato!, zamek to nie problem...
:07:17
...April to proble...
:07:19
Ok, Ok, idą
:07:25
Cześć, jak się czujesz?
-Świetnie

:07:27
Jakaś choroba...?
-Nie, czuje się świetnie

:07:30
Jak spałaś?
Spałam wyśmienicie

:07:32
Kamera
Jej tu nie ma

:07:34
Lepiej się pośpiesz
:07:38
Więc wiesz Mamo
Jedyne co musisz powiedzieć to ze nie czujesz ze temu podołasz

:07:42
I wszyscy to zrozumiemy
:07:44
Co znowu?
Nie moge znaleść kamery

:07:45
O Jezu Tim, ubrałes krawat?
-Czy musze ubierać krawat?

:07:48
Nawet nie powinieneś mnie o to pytać
-Tak jest

:07:51
Zdajesz sobie sprawe...
:07:53
...że to może być ostatni raz...
-Tato...

:07:56
...twój oddech
:08:00
...bóle głowy,zmęczenie, choroba...?
-Nie

:08:02
Już o to pytałaś
:08:04
Jedyne co muszisz powiedzieć to że nie czujesz że temu podołasz
-Oh..czyż napewno to wszystko co musze powiedzieć?

:08:08
Czujesz pocenie...?,lepkość?czy twoje ręce są zimne?
moze ciepłe..?Czujesz ciarki na palcach?...

:08:13
...bo wystarczy że powiesz...
-Beth zatkaj się!

:08:16
Dzień dobry kochanie,jak się czujesz?
:08:19
...ponieważ nigdy nie masz wystarczająco sztućców
:08:22
Popatrz na ten talerz
:08:24
Skąd to masz?
:08:27
To do soli i pieprzu
:08:29
Wiem do czego służą
Ja pytam skąd to masz?

:08:31
Ze sklepu
:08:35
Mieliśmy takie kiedy byłam dzieckiem
:08:39
Pewnego razu Joy pozwoliła mi je potrzymać
Powiedziala"Uważaj na nie bo są warte więcej niż ty"

:08:44
To straszne
:08:47
Nastepnego roku już ich nie było
:08:48
Więc co się stalo?
:08:51
Upuściłam je
:08:58
Dobrze

podgląd.
następnego.