:41:00
No i pomyślałem...że może ty byś się zajęła sprawdzaniem
Ponieważ on jest twój
:41:06
Ok
:41:11
Jak do tej pory to ja sprawdzałem, i moge dalej jeśli chcesz...
:41:16
Ok w porządku, jak chcesz
:41:22
Ale nie możemy wychodzić z założenia,że wystarczy włożyć indyka do pieca
:41:26
Musimy o niego dbać, czuwać nad nim, obchodzić się delikatnie, z miłością
Traktować go jak poezje
:41:35
No, jasne
:41:36
Tak wiele złego może się stać, indyk może się spalić
przegotować, niedogotować
:41:45
No, a co ze smakowaniem?
Posłuchaj Wayne, bede tam za sekundke,ok?
:41:53
Sekundka mineła
:42:00
No to daj mi minutke
:42:05
Tic, tac
:42:13
Tic, tac
:42:24
Już jestem Wayne
Oh, nie sądze, wygląda na to ze blat jest mały i...
:42:28
Ok, a moge wejść i zerknąć?
Obawiam się, że nie
:42:33
Długo mi to nie zajmie
-Nie!
:42:36
Czy znasz może takie miłe uczucie, którego doznajesz, gdy pomagasz innym?
:42:40
Tak
-Ja nie mam takiego uzucia
:42:43
Poczekaj, Wayne, przepraszam, nie zdawałam sobie sprawy...
:42:45
Więc pytam sam siebie, "Wayne to oczywiste co robisz dla niej..."
:42:49
"...ale co ty z tego masz?"
:42:52
Myśle że potrzeba ci troche czasu by się nad tym zastanowić
:42:56
Więc może później bedziesz mogła mi pomóc zrozumieć, co ja z tego wszystkiego mam