:17:26
Chcesz trochę?
Nie.
:17:28
Możesz wypić wszystko.
Co ci się stało?
:17:33
A czemu pytasz?
:17:35
Bo słyszałem.
:17:40
Poradzić ci coś?
:17:41
Mam katar...co niby możesz?
:17:45
Weź gorącą kąpiel...
:17:47
ulży ci...
:17:48
tej nocy.
:17:48
Nie chcę gorącej kąpieli...
chcę jechać do Kalifornii.
:17:52
Wiesz jak o tej porze roku
jest ślicznie na plażach?
:17:57
Sam...ja jestem tutaj
o tej porze roku.
:18:00
Cześć Ted.
:18:02
L.T.
:18:05
Skąd wiedziałeś, że to ja?
:18:06
Bo zostawiłeś ślady glanów.
:18:09
Co robisz tak daleko na północy.
:18:12
Moi przyjaciele chcieli,
żebym ci coś pokazał.
:18:14
Osobiście.
:18:21
Ile to już lat?
:18:22
Październik 1996.
:18:24
Tylko jak rozmawiałem w aligatorem
a ten gość uciekł.
:18:27
Jak idiota.
Dokładnie.
:18:30
Potem zniknąłeś.
:18:31
Tak...postanowiłem zrezygnować.
:18:33
Pracuję w Portland już od 3 lat...
:18:35
powinieneś się tam pojawić.
:18:39
L.T. pozwól, że o coś zapytam.
:18:40
Co?
:18:41
Co ty tu robisz do cholery?
:18:43
Szukam białego kucyka.
:18:50
Zadałeś sobie dużo kłopotów,
żeby się tu dostać.
:18:52
Jesteś trudną osobą do znalezienia.
:18:54
Wcale nie.
:18:56
Nie ma ludzi trudnych do znalezienia.
:18:58
Ben uważa, że to ważne.