:27:01
I zwycięzcami są The Legal Legal.
:27:08
- Miło było cię znowu zobaczyć Bridget.
- O tak, dzięki Rebecca, dobranoc.
:27:31
Czemu nie odezwałeś się do
mnie przez cały wieczór?
:27:32
- Na tym właśnie polegają bankiety.
- Ale rozmawiałeś z Rebecca i z Horacio.
:27:40
Nigdy więcej nie pójdę na
spotkanie z twoimi przyjaciółmi.
:27:42
Nie dziw się jeżeli nazwałaś ich
łysiejącymi, burżuazyjnymi
mieszczuchami.
:27:47
Ale oni są łysiejącymi,
burżuazyjnymi mieszczuchami. No może
poza jednym, który miał włosy.
:27:53
Mam nadzieję, że żal ci tych
ubogich ludzi, którzy na to nie
zasłużyli. Nie bądź śmieszna.
:27:59
- A więc teraz jestem śmieszna?
- Właściwie tak, dzisiaj
wieczorem, trochę byłaś.
:28:02
A dzisiaj ty byłeś aroganckim dupkiem.
:28:07
Myślę, że popełniłam wielki
błąd zapraszając ciebie i
twoje gacie do mojego życia.
:28:15
Dobranoc.
:28:20
Gdybyś mnie dziś o to zapytał
to tak czy owak bym odmówiła.
:28:29
O co zapytał? Bridget...
:28:33
O co zapytał?
:28:47
O boże, zrobiłam to.
Poszłam i zrobiłam to.
:28:50
W pewnej chwili jesteś z
kimś bliżej niż z jakakolwiek
inna osoba na świecie,
:28:54
A potem możesz już jej
nigdy więcej nie zobaczyć.