:50:34
Ojcze nasz, któryœ jest w niebie...
:50:36
Moi rodzice le¿eli w tym ³ó¿ku.
:50:38
Tu leÂżaÂła moja mama
gdy zabra³a j¹ gruŸlica.
:50:41
I chodŸ idê dolin¹
gdzie zalega cieñ œmierci
:50:44
zÂła siĂŞ nie lĂŞkam...
:50:53
Musia³em to zrobiæ.
:50:58
SchowaÂłem dzieci tam
gdzie nie zostanÂą znalezione...
:51:03
...przez nikogo.
:51:05
Próbowa³em o¿ywiæ swoj¹ ¿onê,
ale oni mnie oszukali.
:51:09
Zmienili moje dzieci w demony.
:51:13
Kim jesteœ?
:51:17
Gdzie jest moja Âżona?
:51:20
Gdzie ona jest?
:51:22
Gdzie ona jest?
:51:27
Clyde mĂłwi,
Âże widziaÂł Josepha i Psa.
:51:30
A przynajmniej jakieœ zwierzê.
:51:36
Planujecie trzymaæ
to z³oto na wierzchu ca³¹ noc?
:51:38
Bêdziemy go pilnowaæ. A co?
:51:42
Bo powinniœmy je podzieliæ ju¿ teraz,
tak aby kaÂżdy nosiÂł swojÂą dolĂŞ.
:51:47
Tak wydaje siĂŞ bezpieczniej.
:51:49
A ja mĂłwiĂŞ, Âże zÂłoto podzilimy
gdy dotrzemy do Meksyku. Nie wczeœniej.
:51:55
To bez sensu, William.
Joseph zagin¹³, nie wiemy gdzie.
:51:58
-Tak to juÂż jest, Clyde.
-Jego czêœæ z³ota jest moja.