Kinsey
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:43:03
Przydałoby się więcej ochotników. Sto
przypadków nie jest reprezentatywne.

:43:07
Może to przez formę ankiety. Jakby
odrabiać pracę domową, wypełniać test.

:43:12
Zgadzam się. Poza tym ludzie
nie wiedzą, czy mogą panu zaufać.

:43:15
Muszą być pewni,
że zachowa pan tajemnicę.

:43:17
To śmieszne. Powszechnie wiadomo,
że trzymam te ankiety pod kluczem.

:43:22
Clyde ma rację. Prosisz ludzi,
by ujawnili delikatne,

:43:27
czy nawet niebezpieczne
dla nich, informacje.

:43:31
Może po prostu by pan
z nimi rozmawiał?

:43:34
Wtedy wszystkie sekrety znajdą
się jedynie w pańskiej głowie.

:43:41
Martin, dawno powinieneś był
to powiedzieć.

:43:46
- Czy to był komplement?
- Tak mi się wydaje.

:43:52
Ludzie się opierali, ale staram się
tak sformułować pytania,

:43:55
żeby naturalnie przeszły
w odpowiedź.

:43:58
- Ile to ma składników, tato?
- To specjalność Kinsey'a, skarbie.

:44:01
- Może opróżnij po prostu lodówkę?
- Martin bardzo mi pomógł.

:44:05
Jest idealnym obiektem ćwiczeń, skoro
miał kontakt zarówno z mężczyznami,

:44:08
jak i z kobietami.
:44:09
- Gdzie byłeś?
- Na treningu.

:44:12
- Jak poszło?
- Całkiem nieźle.

:44:13
Trener powiedział, że wystąpię
w przyszłym tygodniu.

:44:15
- Świetnie.
- Skończysz z pływaniem,

:44:18
jeśli nie poprawisz
ocen z nauk ścisłych.

:44:20
- Co poradzę, że nienawidzę biologii?
- Bo nie rozwijasz intelektu.

:44:24
Aktywność fizyczna jest ważna,
ale twoje zainteresowanie sportem...

:44:28
- jest przesadzone!
- Może powinien zostać inżynierem?

:44:34
Rozmowa w cztery oczy okazała
się bardzo elastyczna.

:44:37
Wyciągam z ludzi więcej informacji
niż się spodziewałem.

:44:40
Okaże się to przełomową techniką.
:44:42
A co, jeśli zmyślają?
Ja bym tak zrobiła.

:44:45
Zastawiam pułapki,
by wyłapać kłamstwa w zarodku.

:44:49
- Przedstawić ci moje doświadczenia?
- A masz takowe?

:44:54
- Nie.
- A ty, Anne?

:44:56
- Dość długo chodzisz już z Jimem.
- Próbowaliśmy pettingu.


podgląd.
następnego.