Kinsey
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:00
Zawołał moich braci.
:48:03
Oni...
:48:07
Nas naznaczyli.
:48:17
Robili to na zmianę.
:48:21
Potem zlali nas na kwaśne jabłko.
:48:23
Połamali mi kilka żeber i obojczyk.
:48:27
Tommy... się załamał.
Popełnił samobójstwo.

:48:37
- Ile miałeś lat?
- Trzynaście.

:48:40
- Wtedy się usamodzielniłeś?
- Radzę sobie.

:48:48
Nie, żebym się użalał,
bo tego nie robię.

:48:54
Chodzi o to...
:48:57
...żeby inni nie byli
tak uprzedzeni.

:49:00
Homoseksualizm nie jest dziś
popularny w społeczeństwie.

:49:05
- Co nie znaczy, że się to nie zmieni.
- Jasne.

:49:18
Dlaczego wcześniej
tego nie zauważyłem?

:49:20
Ludzie są tylko większymi i bardziej
skomplikowanym galasówkami.

:49:24
Muszę po prostu zebrać pokaźniejszą
kolekcję niż inni.

:49:26
A homoseksualiści są
idealni na początek.

:49:31
- No co?
- Przepraszam.

:49:32
Wyobraziłam sobie, że słuchają
cię nasi przyjaciele.

:49:35
Jakby kurs małżeński
był dla nich małym złem.

:49:37
Prok, obiecaj mi, że prześpisz
co najmniej cztery godziny,

:49:41
- zanim znowu rzucisz się w wir pracy.
- Dobrze.

:49:44
I niech Clyde prowadzi.
:49:49
- Prok?
- Dobrze, Mac.

:49:53
Odmeldowuję się.
:49:56
- Kocham cię.
- Ja ciebie też.


podgląd.
następnego.