Kinsey
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:53:00
Twój ulubiony student staje się
niejako członkiem rodziny,

:53:03
a potem nagle znika,
kiedy masz go dość.

:53:07
- Znasz mnie lepiej niż ja sam.
- Nie jestem przekonana.

:53:12
Rozumiem.
:53:16
Ale zawsze byłam otwarta
na twoje propozycje.

:53:19
Nie chodzi o ciebie. Jesteś
najlepszą partnerką pod słońcem.

:53:23
Ale ci nie wystarczam?
:53:30
Proszę. To jest we mnie.
:53:33
Czy się rozwinie, nie wiem. Byłbym
hipokrytą udając, że nie istnieje.

:53:39
Kiedy zbierałem twój wywiad, przyznałaś,
że pociągają cię inni mężczyźni.

:53:44
- Przekonania cię przed tym powstrzymują.
- Nie! Nasze małżeństwo!

:53:50
- Nasze dzieci!
- Właśnie. Ograniczenia społeczne.

:53:55
Pomyślałeś kiedyś, że te ograniczenia
zapobiegają krzywdzeniu innych.

:54:03
Nie sypiam z innymi mężczyznami,
bo kocham ciebie.

:54:06
- Nie chcę cię zranić.
- A gdyby mnie to nie bolało?

:54:11
- Wtedy ja bym cierpiała.
- Boisz się, że przestanę cię kochać.

:54:15
Co jest niemożliwe.
Zwierzę drzemiące w człowieku

:54:18
ma możliwość całej
gamy zachowań seksualnych.

:54:20
Współżycie nie musi być sankcjonowane
miłością czy pełne uczucia.

:54:24
- Grecy...
- Przestań!

:54:26
Przerwij ten wykład, Prok.
:54:29
Przestań usprawiedliwiać się nauką.
:54:40
Posłuchaj mnie.
:54:42
Jesteś moją panią
i zawsze nią będziesz.

:54:46
Seks jest niczym w porównaniu
z tym, co nas łączy.

:54:54
Nie mogę już o tym rozmawiać.

podgląd.
następnego.