:32:03
Zjem twojego chipa.
:32:28
Znalazłam ten chip!
:32:44
- Cześć.
- Cześć.
:32:54
Czy ja mam dziś urodziny?
:32:59
Przepraszam. Już sobie idziemy.
:33:02
- To moja siostra.
- Mama rozpęta piekło, jeśli was tu znajdzie.
:33:06
Posłuchaj, wariat ukradł mój kalendarz,
w którym jest całe moje życie.
:33:10
Teraz musimy się z nim spotkać
i oddać mu jego chip.
:33:12
Rozumiem... Wariat...
Kalendarz... Chip komputerowy...
:33:17
Tak, to się trzyma kupy.
:33:20
Dziękuję.
:33:23
Ale możecie mieć kłopot
z dostarczeniem mu tego chipa.
:33:26
- Dlaczego.
- Bo pies go właśnie wsunął.
:33:33
Nie. To nieprawda.
:33:35
- Mówiłeś poważnie.
- Właśnie pożarł takie małe zielone coś.
:33:38
- Wypluj go.
- Słucham.
:33:40
- Cześć, Trey.
- Mama?
:33:43
Wracam na górę. Zmiana w planie dnia.
Skarbie, przynieś moją torebkę.
:33:47
- Z Hilary spotkam się o pierwszej.
- W porządku.
:33:50
Więc tak... Moja mama jest
w drodze na górę.
:33:53
Jest senatorem. Ann Baxton Lipton.
:33:57
- Jest senatorem?
- Chciałeś to zachować dla siebie?