Sideways
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:04:02
- Popatrz kto wpadł.
- Cześć wszystkim.

:04:07
W końcu się zjawił.
:04:11
Pamiętasz moje dzieci?
Alex i Alan.

:04:14
Myśleliśmy, że zabłądziłeś do Tihuany
i cię nie chcieli wypuścić.

:04:20
Tak, tak.
Musiałem ich przekupić.

:04:23
- Cześć Miles.
- Cześć Christine.

:04:26
Na autostradzie było strasznie.
:04:29
Zderzak przy zderzaku.
:04:31
Ludzie wybywają na weekend, chyba.
:04:33
- Już myślałem, że nie dojade.
- Ale w końcu ci się udało.

:04:37
- Christine, zapytaj Milesa o tort.
- Dobry pomysł. Chodź ze mną.

:04:41
- O co chodzi?
- Skarbie, nie mam czasu na to...

:04:44
To zajmie tylko chwilę.
:04:50
Jack powiedział,
że wydajesz książkę. Gratulacje.

:04:53
Właśnie, gratulacje.
:04:56
To jeszcze nic pewnego.
:04:59
- Są zainteresowani...
- Twój przyjaciel jest skromny.

:05:03
Daj spokój Miles, nie bądź taki.
Niech się ucieszą, a ja nie wyjdę na kłamcę.

:05:07
- Ta twoja książka, o czym jest?
- To powieść. Beletrystyka.

:05:13
Chociaż jest w niej sporo
z mojego życia, więc w sumie...

:05:17
- ... część jej nie jest wymysłem.
- Dobrze. Lubię dokumenty.

:05:21
Na świecie jest tyle ciekawych rzeczy.
Jak czytasz coś, co ktoś wymyślił

:05:26
to strata czasu.
:05:28
Ciekawe spojrzenie.
:05:30
- I które jest lepsze?
- Oba mi smakują, ale jak będziesz naciskać...

:05:35
- to powiem, że ciemne.
- Mówiłem ci.

:05:40
Do widzenia.
:05:58
Gdzie się kurwa podziewałeś?
Prawie tam umarłem. Powinienem być już daleko stąd.


podgląd.
następnego.