:36:00
Odprowadzę ją do domu.
:36:03
Żartujesz, nie?
:36:06
Nie.
:36:09
Nie do kurwa wiary.
Nie możemy po prostu pojechać do motelu
:36:14
i sobie posiedzieć.
Wstać wcześnie i zagrać w golfa.
:36:19
Zanim pojedziemy do domu.
:36:24
Posłuchaj.
Jesteś moim przyjacielem.
:36:28
I wiem, że się o mnie troszczysz.
:36:30
I wiem, że tego nie pochwalasz.
I szanuję to.
:36:34
Ale pewnych rzeczy, które muszę zrobić
nie rozumiesz.
:36:38
Ja nie rozumiem literatury,
filmów, wina...
:36:42
a ty nie rozumiesz mojej gry.
:36:48
Piątek
:37:03
Tak.
:37:06
O kurwa.
:37:11
Prawie tam zamarzłem.
:37:14
Daj mi Vicodynę.
:37:23
Masz.
:37:30
Ta laska ma męża.
:37:33
- Co?
- Jej stary był na nocnej zmianie, wrócił...
:37:37
i przyłapał mnie
z fiutem w jej tyłku.
:37:41
Jack!
:37:43
- I zwiałeś stamtąd jak stoisz?
- Dokładnie. I skręciłem kostkę.
:37:48
- To pięć kilometrów.
- Pobiegłem na skróty przez farmę strusi.
:37:54
Strusie są podłe.