:53:39
...powtarzałem bez końca.
W końcu to do mnie dotarło.
:53:44
Feneas umarł, zostały jedynie kości.
Krew już nie płynie do jego serca.
:53:51
Nie zapłakałem wtedy.
Nie zapłakałem za nim.
:53:56
Nawet gdy stojąc patrzyłem,
jak opuszczają go do wiecznego grobu.
:54:03
Nie mogłem się oprzeć uczuciu,
że to mój własny pogrzeb.
:54:07
Jakże mogłem nie płakać.
:54:10
Mam czytać następny rozdział?
:54:13
Nie.
Wrócimy do tego w poniedziałek.