Spider-Man 2
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:07:13
Ciociu May.
:07:14
- Nie powinnaś się winić.
- Wiem.

:07:19
Chodzi o to, że ty chciałeś pojechać metrem,
a on uparł się, że cię zawiezie.

:07:24
Gdybym go powstrzymała, pilibyśmy
teraz herbatę we troje.

:07:46
To moja wina.
:07:52
Słucham?
:07:54
Wujek Ben zginął przeze mnie.
:07:57
Przecież byłeś w bibliotece.
Odrabiałeś lekcje.

:08:01
Zawiózł mnie do biblioteki,
ale do niej nie wszedłem.

:08:05
Co ty mówisz?
:08:07
Poszedłem gdzie indziej.
Liczyłem, że wygram tam trochę pieniędzy.

:08:13
Że będę mógł kupić
sobie wymarzony samochód.

:08:17
Zaimponować Mary Jane.
:08:21
To stało się tak szybko.
:08:24
Wygrałem pieniądze, ale facet nie chciał
mi zapłacić i został okradziony.

:08:30
Złodziej biegł w moim kierunku.
:08:36
Mogłem go powstrzymać, ale chciałem...
:08:39
...zemsty...
:08:43
...więc go puściłem.
:08:46
Pozwoliłem mu uciec.
:08:55
Potrzebował samochodu.
Próbował zabrać go wujkowi.


podgląd.
następnego.