Undertow
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:01
Spójrzcie na ten tłuszcz.
:32:02
Chodzi o nieskończoność.
:32:05
Doktor twierdzi, że jego mózg nie jest jeszcze gotowy.
:32:07
To nazywa się stany lękowe.
:32:12
Tim zdejmij czapkę, to nie jest święto dziękczynienia.
:32:15
Jak byłem mały bałem się pielgrzymów.
:32:17
Śnił mi się koszmar, że...
:32:20
banda tych drani wpada do mojego pokoju...
:32:22
zdejmują koszulę i łaskoczą jak oszalali.
:32:25
Każą iść po desce, jeść kurczaka aż stanę się gruby.
:32:30
Zmuszają do jedzenia.
:32:34
Nagle zdałem sobie sprawę...
:32:35
że jestem zwierzęciem.
:32:38
Zwierzęciem jedzącym zwierzę.
:32:40
Wtedy się obudziłem i...
:32:44
Zmoczyłem pidżamę.
:32:49
Teraz wydaję się śmieszne.
:32:51
Wtedy takie nie było.
:32:54
Dużo dzisiaj zrobiliście?
:32:56
Nie tyle ile zamierzaliśmy.
:32:59
Pojechaliśmy do miasta po zapasy.
:33:04
No dalej, jedźcie.
:33:06
Odmawiacie modlitwy?
:33:09
Czasami.
:33:10
- Chcesz odmówić?
- Niech wszyscy się dobrze bawią jedząc.

:33:21
Po zapasy do miasta?
:33:24
Prawdę mówiąc Chris chciał się przejechać moim samochodem.
:33:28
Mogłem odmówić, ale nie chciałem
rozpocząć znajomości ze złej stopy.

:33:33
Ty sobie jedziesz...
:33:35
a ja nie mam w domu nic zrobione.
:33:39
Miałeś rację, że nie są skorzy do pracy...
:33:43
nie mogę cały czas mieć ich na oku,
sprawdzać, co parę minut.

:33:48
To nie wina chłopaka. Nie tak się umawialiśmy.
:33:51
Miałeś mieć go na oku.
:33:54
Próbuje dać dzieciakom...
:33:56
trochę przestrzeni.
:33:59
Nie byliśmy aniołami w ich wieku.

podgląd.
następnego.