:22:00
To się nazywa ciężka sprawa.
Mały nie uderzał do tej pory ani razu.
:22:04
Znów, przez niego przegramy.
:22:06
Ale jest łut szansy.
Za chwilę Zyta Kita może wywalczyć awans.
:22:13
Jest jak brylant,
pewna kandydatka do nagrody MVP.
:22:19
Masz ofiaro taką małą, tycią szansę.
Nie uderzaj, póki cię nie wyautują?
:22:24
Więc idź
i nie odbijasz.
:22:25
- Ale mam dobre przeczucia.
- Patrz na mnie. Nie odbijasz.
:22:29
Nic nie robisz. Dociera?
:22:31
- Ale trenerze...
- Nie uderzaj.
:22:36
Widać że Mały jest roztrzęsiony.
Z trudem trzyma kij w dłoniach.
:22:38
Ale zajmuje pozycję. Będzie odbijał z prawej...
Nie, z lewej...
:22:42
Z prawej...
Z prawej.
:22:45
Bułka z masłem.
:22:47
Na boisku lewy zapolowy kręci coś na boku.
:22:50
Środkowy spokojnie je drugie śniadanie.
:22:52
Prawy też się coś grzebie.
:22:54
Gramy!
:22:56
Ale dlaczego on?
Dlaczego teraz?
:23:01
Nie przyniosę ci wstydu, tato.
:23:03
Nie tym razem.
:23:05
Przygotowanie.
I poszła.
:23:08
I strajk.
:23:12
Pierwszy strajk.
:23:15
Nie ma co się oszukiwać.
To był refleks szachisty.
:23:20
Łapacz i miotacz uzgadniają strategię i poszła...
Mały próbuje odbić...
:23:26
Drugi strajk.
:23:27
/Dystansujemy się.
:23:30
Mówiłem ci, nie uderzaj.
:23:36
Gotów!
:23:41
Dwie piłki stracone,
jeszcze jedna i będzie po zawodach.
:23:45
Szykujcie się do domu.
:23:49
Od dziś zaczynam nowe życie.
:23:59
Nie odbijaj.