:08:00
- Zawsze lubiłem,
kiedy mama mówiła co działo się w pracy.
:08:07
Jeremiah jest w sumie w porządku.
:08:10
Swojego czasu był wschodzącą gwiazdą w związkach.
:08:17
- Co jest?
- Nieźle.
:08:19
Uściskaj mnie mały.
:08:23
- Mówiłeś, że jest ich czterech.
- Angel.
:08:28
Piękny chłoptaś.
:08:31
Były zapaśnik.
:08:33
Żołnierz.
:08:36
Chyba się dziś nie pojawi.
:08:38
Pamiętasz jak rozwaliłeś dom
na drzewie, który zbudowałem.
:08:43
- Ale chciałem ci wtedy przylać.
- Nie martw się, tego domu nie rozwalę.
:08:51
Nie ma palenia w moim domu.
Przykro mi.
:08:56
Nie czaję tego.
:08:58
Ta kobieta była prawie święta.
:09:02
Jak mogła wychować
takich czterech popaprańców.
:09:05
Pomogła znaleźć wielu dzieciakom
z rozbitych rodzin nowe domy.
:09:11
W ciągu 30 lat nie udało się jej to
tylko w czterech przypadkach.
:09:16
Czterech osobników, których
nie chciała przyjąć żadna rodzina.
:09:21
Więc sama to zrobiła.
Uwierz, Fowler.
:09:26
Gdyby nie ona te dzieciaki
byłyby sto razy gorsze.
:09:30
Cześć.
:09:32
Ty musisz być Daniela.
Daj grabę.
:09:37
A ty musisz być Amelia.
:09:39
Niezła sukienka Amelio.
:09:42
- Ja jestem Amelia.
- Wiem.
:09:46
Pewnie nas nie pamiętacie.
Jestem wujek Bobby, a to jest biały śmieć Jack.
:09:51
Nie ucz ich tego.
:09:53
Nie jesteś moim wujkiem.
Jesteś biały.
:09:56
Babcia Eva jest biała.
:09:57
Jesteśmy innym rodzajem wujków.
:09:59
Twoja babcia adoptowała mnie i wujka
Jacka tak samo jak twojego tatusia.