:28:00
- Jake.
- Sara.
:28:03
Po co to ogłoszenie?
Nie wydajesz się desperatką.
:28:06
Czemu odpowiedziałeś,
nie jesteś desperatem?
:28:09
To nie ja.
Tylko mój kolega.
:28:11
To nie ja,
tylko moja siostra.
:28:13
Ogłoszenie siostry,
pies brata.
:28:16
Buty są twoje?
:28:18
Ojej, jak późno.
:28:20
Chciałbym poznać prawdziwą ciebie...
:28:23
Muszę zwrócić psa,
ty pewnie też.
:28:26
Może spotkamy się jeszcze raz, bez psów?
:28:31
Jasne.
:28:33
Zadzwonię.
:28:37
Saro, tak na marginesie,
na swój sposób, jesteś apetyczna.
:28:47
Kto wymyślił kolację
w domu przyjaciółki taty?
:28:50
- Jemu się podoba.
- A gdzie Mark i Jason?
:28:53
Zawożą dzieci do wesołego miasteczka.
:28:55
Dzieciaki nawet
nie chciały tam jechać.
:28:58
Rozpuszczeni ojcowie.
:29:00
Jak tam randka w psim parku?
:29:03
- Skąd wiesz?
- Nie wiesz z kim masz do czynienia.
:29:05
- Przyznaję, jesteś dobra.
- No więc?
:29:08
Zaczęło się tak sobie.
Ale potem było lepiej.
:29:13
Był zdenerwowany.
Nie mógł przestać
:29:14
mi dogadywać.
:29:16
Wiesz co to oznacza...
:29:18
- To nie tak.
- Owszem, tak.
:29:19
- Nie mów tego.
- Przyszłościowa sprawa.
:29:21
Przyszłościowy to był
:29:23
Danny Shea.
:29:24
Zapomnij o nim.
Teraz pewnie siedzi w pace.
:29:28
I jest po rozwodzie.
Powinnaś do niego zadzwonić.
:29:31
A co z tym tatusiem z zerówki?
:29:34
- Bob Conner.
- Tak, Pan Zachęcający.
:29:37
Nie mogę,
to ojciec mojego ucznia.
:29:40
Grunt, że nie twój.
To już coś.
:29:45
- Cześć.
- Kochanie.
:29:56
Cześć.