Grand Hotel
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:39:00
Taki jestem zmęczony,
że prawie nie widzę na oczy.

1:39:03
Dwie noce bez snu, cały dzień tutaj,
a teraz to zabójstwo.

1:39:06
Stój! Naprzód patrz!
1:39:09
Dzień dobry.
1:39:11
Pokazać ręce. Odwrócić.
1:39:15
- Zmienić te rękawiczki.
- Tak jest.

1:39:18
- Opuścić.
- Możecie odejść.

1:39:20
Szkoda barona.
1:39:22
Zawsze robiło się miło, gdy przechodził.
1:39:24
- Zawsze miły, zgodny człowiek.
- Opowiem ci coś zabawnego o...

1:39:28
Cicho. Dzień dobry pani.
1:39:31
Dokąd zabierasz psa?
1:39:33
- Baron von Geigern.
- Daj mi go.

1:39:37
Zajmij się tym psem. Należał do barona.
1:39:39
Tak jest.
1:40:00
- Zabrali go?
- Tak. Czy to nie okropne?

1:40:03
Madame nie może się dowiedzieć.
Rozumie pani? Nie może się dowiedzieć!

1:40:07
Dobrze, powiem pokojówkom,
ale nie odpowiadam za recepcję.

1:40:28
- Dobrze się pani czuje, panno Flaemmchen?
- Tak.

1:40:34
Myślałam właśnie o baronie.
1:40:41
Jak leży tam z otwartymi oczyma.
1:40:47
Kochała pani barona, prawda?
1:40:54
Ja też.
1:40:57
Nikt nie traktował mnie serdeczniej niż on.

podgląd.
następnego.