Casablanca
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:52:02
Senior Ugarte nie żyje.
:52:10
Piszę raport.
:52:11
Może popełnił samobójstwo lub. . .
:52:15
zginął podczas
próby ucieczki.

:52:18
- Skończył już pan?
- Tymczasem.

:52:21
Miłego dnia.
:52:26
Teraz udadzą się na czarny rynek.
:52:29
Przepraszam.
:52:30
Mamy kolejny problem wizowy.
:52:34
Wprowadź ją.
:52:45
Nie poradzimy sobie z policją.
:52:48
To zadanie dla seniora Ferrari.
:52:50
Ferrari to cenny kontakt.
:52:53
Rządzi tutejszym czarnym rynkiem.
:52:56
Jest w Błękitnej Papudze.
:52:58
dziękuję.
:53:11
Nie martw się.
:53:13
Może dogadasz się z kpt. Renault.
:53:16
- Cześć, Ferrari.
- Witaj, Rick.

:53:19
Jest już autobus. Wezmę przesyłkę.
:53:21
- Zaczekaj. Napij się.
- Rano?

:53:24
Zawsze przysyłasz mi
za mało towaru.

:53:27
Koszta transportu.
:53:29
Siadaj.
:53:31
Chciałbym z tobą pomówić.
:53:35
Smuci mnie los Ugarte.
:53:37
Ty hipokryto.
Wcale ci go nie szkoda.

:53:40
Oczywiście.
:53:41
Martwi mnie, że teraz
nikt nie wie, gdzie są listy.

:53:46
Niestety nikt.
:53:47
Zrobiłbym na nich fortunę.
:53:50
Ja też, a jestem biedny.
:53:52
Mam propozycję. Zajmę się. . .
:53:54
transakcją.
:53:55
Za małą opłatą upłynnię te listy.
:53:58
A koszty transportu?

podgląd.
następnego.