Gilda
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:20:01
- Kiedy sie pobraliscie?
- Nastepnego dnia.

:20:04
- Kiedy czegos chce...
- Szybko to kupujesz.

:20:09
- Wiesz cos o niej?
- To dziwny przypadek.

:20:13
Powiedzia|a, ze urodzi|a sie
na nowo gdy mnie spotka|a.

:20:17
Ca|a nasz trójka bez przesz|osci,
tylko przysz|osc. Ciekawe, prawda?

:20:23
- Co cie gnebi?
- "Kobiety nie pasuja do hazardu."

:20:28
Moja zona to nie jakas "kobieta".
:20:31
- Mog|em sie pomylic.
- Pomyli|es sie. Wiecej sie nie myl.

:20:38
Juz sie zaczyna.
:20:43
- Co?
- Takt.

:20:47
- Ballin, móg|bys mi pomóc?
- Do zobaczenia w kasynie.

:20:56
Jedyne co moglem zrobic, to wyjsc.
Chcialem ja uderzyc, -

:21:02
- i jego tez.
:21:04
Chcialem tam wrócic i ich podgladac.
Chcialem wiedziec.

:21:10
Nigdy nie moge zapiac suwaka.
Czy to cos oznacza?

:21:15
- By|as dla niego nieuprzejma.
- Dla kogo?

:21:19
- Dla Johnny'ego.
- Naprawde?

:21:22
Musisz nauczyc mnie
dobrych manier.

:21:27
- Chce, zebys go lubi|a.
- Jestes tego pewien?

:21:32
Jest bardzo atrakcyjny,
jesli sie lubi ten typ urody.

:21:37
- To jeszcze ch|opiec.
- Ch|opcy szybko dorastaja.

:21:41
- Prawie, gdy sie nie patrzy.
- Ale ja bede patrzy|.

:21:44
- Pana buty.
- Najwyzszy czas.

:21:49
- Mam za|ozyc je na panskie stopy?
- Za ile?

:21:53
Op|ata jest znikoma, bo jest to dla
mnie korzystny punkt obserwacji.

:21:59
Z zabiej perspektywy
mozna czesto zobaczyc prawde.


podgląd.
następnego.