:10:03
Melduję się.
:10:05
Posłanko Frost, to jest kapitan Pringle.
:10:08
Dziękuję. To dla pana.
Najlepsze życzenia urodzinowe.
:10:11
To miało być na wczoraj.
Myślałam, że doręczę na czas,
:10:15
ale mieliśmy 16 godzin postoju
w Nowej Funlandii. Mgła.
:10:18
- Przywiozła to pani z samej Ameryki?
- Z Murdoch w Iowa.
:10:21
Coś takiego. Co słychać w Iowa?
:10:24
Republikanie mają 62°% poparcia.
:10:26
Powierzył mi to jeden z wyborców,
a raczej jego córka.
:10:30
Mam nadzieję, że doszło cało.
Proszę otworzyć.
:10:33
Chętnie.
:10:43
To dopiero niespodzianka. Od małej Dusty.
:10:47
KOCHAM CIĘ
DUSTY
:10:48
Piękny.
:10:50
Nie wiedziałam, że to takie osobiste.
:10:52
Nazywa się Pauline Rose,
a Dusty to jej przezwisko. Taki żart.
:10:57
- Kiedy ją pan ostatnio widział?
- Cztery lata temu.
:11:00
Czy oni nigdy nie jeżdżą do domu?
Nie dostają przepustek?
:11:04
- Dostają, kiedy im się należy.
- Nie chcę przepustki.
:11:07
- Nie chce pan?
- Ależ chcę. Bardzo chcę.
:11:10
Wszyscy tęsknimy do domu,
ale to nieważne.
:11:13
Musimy wykonać nasze zadanie.
:11:15
Wygraliśmy wojnę,
a teraz musimy wygrać pokój.
:11:18
Martwi mnie, gdy ktoś siedzi samotnie
w baraku z tortem urodzinowym
:11:22
na kolanach.
:11:23
Nie będę go trzymać na kolanach
i nie będę samotny.
:11:28
Zaproszę wszystkich kumpli.
:11:30
Otworzymy skrzynkę piwa korzennego
i zapalimy świeczki.
:11:33
Porucznik Frankovitch zagra na ukulele.
:11:35
Pośpiewamy stare piosenki
i poczujemy się prawie jak w domu.
:11:39
Miło pana posłuchać.
:11:41
Pojedzie pani z generałem Finneyem.
:11:43
Już idę.
:11:45
Jeśli jest pan przykładem ducha
panującego w Berlinie, to dla mnie ulga.
:11:49
- Jestem przykładem.
- Do widzenia.
:11:57
Zgubi pan coś, kapitanie Pringle.