A Foreign Affair
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:17:03
Johnny.
:17:05
Co ty wyprawiasz?
:17:07
- Wycieram sobie twarz.
- Sprawiasz mi ból.

:17:10
Zawsze sprawiasz mi ból.
Dlaczego jesteś taki podły?

:17:13
Dbam o ciebie, szperam, gdzie mogę,
przynoszę prezenty,

:17:17
a ty mówisz, że jestem podły.
:17:18
Przyniosłeś mi prezent? Gdzie jest?
Skąd go masz?

:17:24
Są tak cieniutkie i piękne.
:17:28
Denier 52. Jestem podły?
:17:32
- Nie, jesteś dla mnie dobry.
- Ma się rozumieć.

:17:35
Nawet nie wiesz jak dobry. Przyniosłem ci
coś jeszcze. Nie dam ci tego.

:17:39
Coś jeszcze? Gdzie to jest?
Gdzie, Johnny?

:17:42
- Odejdź.
- Tutaj? Powiedz mi...

:17:46
Johnny.
:17:51
- Skąd go masz?
- Kumpel mi skombinował.

:17:53
Ale nie jest dla ciebie. Nie obchodzi mnie,
czy się wysypiasz.

:17:57
Nie śpimy w Niemczech już od 15 lat.
:18:01
Najpierw były wrzaski Hitlera przez radio,
potem wojna nerwów,

:18:05
potem obchody zwycięstwa
:18:07
i w końcu bombardowanie.
:18:09
Wszystkie meble spalone.
:18:11
Sam widzisz.
:18:15
Ta jest najgorsza.
Daj mi ten materac, Johnny.

:18:18
Żaden materac ci nie pomoże.
:18:20
Wy, Niemcy, macie za dużo na sumieniu.
:18:23
Ja mam czyste sumienie.
:18:24
Mam teraz nowego führera - ciebie.
:18:28
Heil, Johnny.
:18:29
Powiedz to jeszcze raz, a wytłukę ci zęby.
:18:32
Poranisz sobie usta.
:18:33
Chciałbym cię zdusić, złamać w pół,
:18:37
spalić na stosie,
ty jasnowłosa czarodziejko.

:18:42
Kto to?
:18:43
Z moim pechem, to pewnie Eisenhower.
:18:54
- Tak?
- Pani się nazywa Schlütow?

:18:56
- Słucham?
- Czy nazywa się pani Erika Schlütow?

:18:59
- Nie.
- Ale pani tu mieszka?


podgląd.
następnego.