:23:02
	To dziwne.
:23:03
	Napijemy się? Na co ma pani ochotę?
:23:06
	Na nic, dziękuję.
:23:07
	A ty, staruszku?
:23:09
	Jemu nie wolno pić.
:23:11
	Wyszło na ciebie, kolego.
:23:13
	lnnym razem.
:23:15
	Nie lubisz mnie?
:23:16
	Zastanawiam się,
czy czasem nie mam ospy.
:23:22
	Wciąż cię śmieszy ten żart?
:23:24
	Nie, inny.
:23:25
	Winda wyfruwa przez dach.
:23:27
	Windziarz na to do pasażerów:
"Mówiłem. . .
:23:30
	że nie ma 1 1 . piętra" .
:23:34
	Wytłumacz nam to, Toots.
:23:38
	Spryciarz.
:23:42
	Po co te lampy?
:23:44
	W razie, gdyby wyłączyli prąd.
:23:48
	Podobno huragan zrywa dachy
i porywa ludzi.
:23:52
	Kręci nimi w powietrzu.
Czy to prawda?
:23:55
	Absolutna.
:23:56
	Deszcz pada do wozu Bena.
Zamknij mu okna, Noro.
:24:00
	Ralph, zamknij okna w wozie.
:24:02
	Żeby mnie porwał huragan?
Nie ma mowy.
:24:06
	Ja odbiorę.
:24:11
	Nie podnoś.
:24:19
	Nie, nie ma pana Temple.
:24:21
	Jej też nie.
:24:24
	Ja?
:24:25
	Jestem gościem hotelowym.
:24:28
	Nie widzieliśmy go.
:24:30
	Daj mi słuchawkę!
:24:32
	Jak Sawyer się zjawi, powiem,
by do pana zadzwonił.
:24:42
	Spokojnie, żołnierzyku.