:30:00
	Pana wyobrażenia są z czasów,
gdy Ameryka wierzyła. . .
:30:04
	że poradzi sobie bez takich jak on.
:30:07
	Witaj z powrotem. To był błąd.
:30:09
	Ameryka cię przeprasza.
:30:12
	Szefie, byłeś taki wielki?
:30:14
	Jesteś taki głupi?
:30:20
	Tak, to ja.
:30:22
	Byłem tym wszystkim.
:30:25
	l kimś więcej!
:30:26
	Gdy Rocco mówił, każdy słuchał!
:30:29
	Co Rocco kazał, robiono!
:30:31
	Nikt mu nie dorównał!
:30:33
	Znów tak będzie, a nawet lepiej!
:30:36
	Wrócę kiedyś na szczyt.
Wtedy dopiero zobaczycie!
:30:39
	Jeśli przyjdzie czas,
że tacy jak ty. . .
:30:42
	będą mogli chodzić po ulicach. . .
:30:44
	nie musząc się bać ludzi. . .
:30:47
	Ten czas już nadszedł,
panie Temple.
:30:51
	Wiesz o mnie wszystko.
:30:54
	A ty kim jesteś, mądralo?
:30:57
	No?
:30:59
	Byłeś na wojnie, co?
:31:01
	- Jakieś medale?
- Parę.
:31:04
	- Odważny?
- Nie bardzo.
:31:07
	- Po co się narażałeś?
- Bez powodu.
:31:09
	Jak to?
:31:12
	Wierzyłem w pewne słowa.
:31:14
	Słowa? Jakie słowa?
:31:16
	To szło tak. . .
:31:18
	"Nie poświęcamy tych wszystkich
istnień ludzkich. . .
:31:22
	by powrócić do świata takiego,
jaki był przed ostatnią wojną.
:31:35
	Walczymy, by oczyścić świat
z odwiecznego zła. . .
:31:39
	odwiecznych zaraz" .
:31:42
	Co to ma być?
:31:44
	Pamiętam te słowa.
:31:46
	Jest nas dwóch.
:31:48
	Pozbyliśmy się was raz na zawsze!
:31:52
	Nie wrócicie!
:31:54
	Kto mnie powstrzyma, staruchu?
:31:56
	Gdybym nie był kaleką. . .
:31:58
	To byś tak nie gadał.
Prawda, dziadku?