Vertigo
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:37:00
Moja żona, Madeleine, ma trochę biżuterii,
ktora należała do Carlotty.

:37:04
Odziedziczyła ją.
:37:06
Nigdy jej nie nosiła. Zbyt staroświecka.
:37:09
Do niedawna.
:37:11
Teraz, kiedy jest sama, wyjmuje ją, ogląda,
:37:15
przekłada delikatnie, z ciekawością...
:37:18
zakłada ją i przygląda się sobie w lustrze,
:37:22
a potem odchodzi do tego innego świata,
staje się kimś innym.

:37:26
Kim była Carlotta Valdés?
Babką twojej żony?

:37:31
Prababką.
:37:32
Dziecko, ktore jej odebrano,
:37:35
ktorego strata doprowadziła ją do
szaleństwa, to była babka Madeleine.

:37:39
A hotel McKittrick to dom Carlotty Valdés.
:37:45
To chyba wszystko tłumaczy.
:37:47
Nietrudno wpaść w obsesję,
kiedy ma się taką historię w rodzinie.

:37:52
Ona nigdy nie słyszała o Carlotcie Valdés.
:37:55
Nie zna grobu u misjonarek
Matki Boskiej Bolesnej?

:37:57
Ani tego domu na ulicy Eddy?
:38:00
Portretu w Pałacu Legii Honorowej?
:38:03
- Niczego.
- Kiedy chodzi w te miejsca...

:38:06
Nie jest moją żoną.
:38:10
Jak to się stało, że ty to wszystko wiesz,
a ona nie?

:38:12
Większość powiedziała mi jej matka,
przed śmiercią.

:38:16
Reszty dowiedziałem się sam.
:38:17
- Dlaczego nie powiedziała swojej corce?
- Naturalny lęk.

:38:21
Jej babka zwariowała
i odebrała sobie życie.

:38:25
W żyłach Madeleine płynie jej krew.
:38:33
Muszę się napić.

podgląd.
następnego.