:44:01
Lód. Co się dzieje z lodem?
Panie się niecierpliwią.
:44:05
- Co powiesz na parę drinków dla nas?
- Jasne.
:44:09
- Wiesz, że w czerwcu skończę 25 lat?
- Serio?
:44:13
To ćwierć wieku.
Zmusza dziewczynę do myślenia.
:44:15
- O czym?
- O przyszłości.
:44:17
No, wiesz - o mężu. Właśnie dlatego
cieszę się, że jedziemy na Florydę.
:44:20
- A co jest na Florydzie?
- Milionerzy. Całe stada.
:44:24
Zimą wszyscy ciągną
na południe, jak ptaki.
:44:26
- Złapiesz sobie nadzianego ptaka?
- Nieważne, jaki jest bogaty.
:44:29
Jeśli tylko ma jacht, prywatny wagon
kolejowy i własną pastę do zębów.
:44:33
- Należy ci się.
- Może i ty jakiegoś spotkasz, Josephine.
:44:37
Z pieniędzmi jak Rockefeller
i barkami jak Johnny Weissmuller.
:44:40
- Chcę, żeby mój nosił okulary.
- Okulary?
:44:43
Mężczyźni, którzy je noszą,
są bardziej delikatni, słodcy i bezradni.
:44:47
- Nigdy tego nie zauważyłaś?
- Teraz, jak już o tym wspomniałaś...
:44:50
Mają słabe oczy od czytania.
:44:53
No, wiesz. Te długie, wąskie kolumienki
w The Wall Street Journal.
:44:58
Ta kontrabasistka wie, jak zrobić party.
:45:01
Ja cię kręcę.
:45:04
Za szczęśliwe dni.
:45:07
Mam nadzieję, że tym razem
dostaną ci się pełne czekoladki.
:45:14
Więc jednonogi dżokej powiedział...
:45:16
Co takiego powiedział?
:45:18
Dżokej powiedział:,, O mnie się nie
martw, kotku. Ujeżdżam konia bokiem".
:45:30
Bardzo mi przykro. Chyba mam czkawkę.
:45:32
Wetrzyjmy jej w kark trochę lodu.
:45:35
Chyba... upuściłaś go.
:45:37
Jakie to zimne.
:45:39
- O, nie, błagam. Nie rób tego.
- Ma łaskotki.
:45:46
Ratunku. Błagam. Pomocy.
:45:48
Josephine.
:45:50
Proszę, przestańcie. Przestańcie.
:45:53
HAMULEC BEZPIECZEŃSTWA