Spartacus
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:12:04
wyleciałam z wozu...
1:12:08
a Batiatus był tak tłusty,...
1:12:10
źe nie mógł mnie złapać.
1:12:13
Nie mógł mnie dogonić.
1:12:16
Czy zdajesz sobie sprawe,...
1:12:18
źe juź nikt nigdy
nie moźe cie sprzedać?

1:12:21
Ani ciebie.
1:12:23
- Albo oddać.
- I ciebie teź.

1:12:25
Nikt cie nie zmusi
do bycia z kimś.

1:12:28
Ciebie teź nie.
1:12:33
Kocham cie, Spartakusie.
1:12:39
Kocham cie.
1:12:45
Nie moge w to uwierzyć.
1:12:49
Zabroń mi opuścić cie kiedykolwiek.
1:12:59
Zabraniam ci.
1:13:02
Zabraniam ci.
1:13:33
Wtedy to było śmieszne.
Szkoda, źe tego nie słyszał.

1:13:36
Ale jesteś dla mnie dobry,
jeśli moge tak powiedzieć.

1:13:38
- Moźesz.
- Dziekuje.

1:13:41
Nie patrz tak na te ptaki.
Zjedz je.

1:13:43
Nie musisz sie tu
dobrze zachowywać.

1:13:46
Moge wspomnieć...
1:13:48
jaki byłeś dla mnie dobry
w przeszłości?

1:13:51
Byłem dla ciebie dobry?
1:13:53
Tak. Sprzedałeś mi niewolników
po bardzo przystepnej cenie.

1:13:58
Zorganizowałeś prywatny turniej
gladiatorów za uczciwa cene.


podgląd.
następnego.