:37:02
a teraz podstarzały,
otyły podrywacz barmanek".
:37:06
Pokaż to!
:37:11
Żartowniś się znalazł.
:37:14
To bardzo śmieszne.
I prawdziwe.
:37:17
Miła jesteś, żono.
:37:20
Naprawdę gustujesz w barmankach.
Weźmy tę z Milchester.
:37:25
- Pamiętasz...
- Cicho, Maureen!
:37:29
- Tak, pani Harris?
- Przyszła nowa aktorka.
:37:32
Moja droga, martwiłem się,
że zrobiliśmy na pani złe wrażenie,
:37:36
zważywszy ten wypadek.
:37:38
Ależ skąd.
Musiałam coś załatwić.
:37:41
W końcu pani jest.
:37:43
Poznajcie pannę Marple.
Panno Marple, to nasza trupa.
:37:47
- Witamy.
- Miło mi was poznać.
:37:51
Na tacy jest kakao.
Piwo za opłatą.
:37:54
Kieliszeczek przed snem.
Proszę usiąść.
:37:58
Którą z tych trucizn?
To znaczy...
:38:01
Poproszę o kakao.
:38:03
Jest przepyszne.
Polecam.
:38:06
Aha, policja pani szuka.
:38:09
- Tak, rozmawiałam z nimi.
- Doprawdy?
:38:13
Może ku czci George'a
wznowimy "Rodzaj morderstwa"?
:38:19
Panna Marple i Dorothy
byłyby doskonałe
:38:22
jako spiskujące siostry.
:38:24
- Nie mogłabym zagrać morderczyni.
- Nie?
:38:27
Ktoś z nas by mógł.
On lub ona ma w tym wprawę.
:38:31
Co to ma znaczyć?
:38:33
Ktoś wsypał George'owi
truciznę do whisky.
:38:38
I ten ktoś jest wśród nas.
:38:41
Zamknij się!
:38:42
Nie pozwolę na to,
:38:45
nie przy nowej koleżance.
:38:47
Niemożliwe, aby George'a
zamordował ktoś z trupy.
:38:51
To wielkie nieporozumienie.
:38:55
Myli się pan.
:38:58
Jedno z nas jest mordercą.
Pani też to czuje, prawda?