1:24:04
O rety!
1:24:07
Coś słyszałem.
1:24:12
Wychodź stamtąd!
1:24:17
Bill, ty głupi...
1:24:19
Inspektorze.
1:24:22
O mój Boże.
1:24:28
A to się narobiło.
1:24:39
Kilka dni odpoczynku
1:24:41
i będę mógł wrócić do domu.
1:24:44
Całe szczęście, że nie ma
żadnych trwałych uszkodzeń.
1:24:48
- Pójdę już sobie.
- Dziękuję bardzo.
1:24:52
Chciałbym
coś pani powiedzieć.
1:24:55
Dzięki temu sukcesowi
1:24:58
mam otrzymać awans -
na głównego inspektora.
1:25:01
Bardzo się cieszę. Gratuluję.
1:25:04
Dziękuję pani.
1:25:07
Nie ma za co, inspektorze,
główny inspektorze.
1:25:12
Do widzenia.
1:25:18
Wybaczy pani, że nie wstanę.
1:25:21
To zrozumiałe.
1:25:23
Przyniosłam pisma,
aby się panu czas nie dłużył.
1:25:27
Tak, czas, czas.
1:25:30
Zastanawiam się nad przyszłością.
Czarno ją widzę, chyba że...
1:25:34
Tak?
1:25:35
Myślała pani o mojej sztuce
"Pamiętny wrzesień"?
1:25:40
Spędzała mi sen z powiek.
1:25:42
Chcę się do czegoś przyznać.
1:25:45
To ja podrzuciłem ją pani.
1:25:47
Naprawdę?
1:25:48
Miałem nadzieję,
że zrobi na pani wrażenie.
1:25:51
- I zrobiła.
- To dobrze.
1:25:55
Kilka drobnych przeróbek
w drugim akcie
1:25:58
i będzie z tego cudo.