The Sound of Music
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:10:01
Czy to możIiwe,
czy tylko to sobie wyobraziłem?

1:10:06
Czy to możIiwe, że moje dzieci,
chodziły dziś po drzewach?

1:10:11
Tak, kapitanie.
1:10:13
Rozumiem.
1:10:15
I skąd, jeśIi mogę spytać,
mają te. . .

1:10:19
- Ubrania do zabawy.
- Tak to nazywasz?

1:10:22
Uszyłam je z zasłon,
które wisiały w moim pokoju.

1:10:25
- Z zasłon?
- Będą im długo służyły.

1:10:28
Wszędzie w nich były.
1:10:30
Czy mówisz mi, że moje dzieci
szwendały się po Salzburgu. . .

1:10:34
w tych starych zasłonach?
1:10:38
I się wspaniale bawiły!
1:10:40
- Mają mundurki .
- Kaftany bezpieczeń stwa.

1:10:43
Nie mogą być dziećmi
jeśIi się muszą martwić o ubrania. . .

1:10:46
Nie narzekają.
1:10:47
Nie śmieją.
Za bardzo cię kochają i boją się. . .

1:10:50
Nie mów mi o moich dzieciach.
1:10:52
Muszę, bo nigdy pana
nie ma w domu. . .

1:10:54
Nie chcę tego więcej słuchać!
1:10:55
Wiem, ale musi pan!
1:10:58
- Liesl nie jest już dzieckiem.
- Ani słowa więcej . . .

1:11:01
Wkrótce będzie kobietą
i nie będzie jej pan nawet znał.

1:11:04
Fryderyk chce być mężczyzną,
ale pana tu nie ma, by mu pokazać. . .

1:11:07
Nie waż się mówić mi . . .
1:11:09
Brygida panu o nim powie.
Ona zawsze wszystko wie.

1:11:12
Kurt udaje silnego, by ukryć bóI
gdy go pan ignoruje. . .

1:11:15
gdy wszystkich ich pan ignoruje.
1:11:17
Luizy jeszcze nie rozgryzłam.
1:11:19
Dzieci chcą miłości .
Proszę je kochać.

1:11:23
Nie chcę tego słuchać.
1:11:25
- Jeszcze nie skoń czyłam, kapitanie!
- Właśnie, że skoń czyłaś, kapitanie!

1:11:30
Mario.
1:11:32
Proszę się natychmiast spakować. . .
1:11:36
i udać się do zakonu.
1:11:41
Co to?
1:11:44
Śpiewy.
1:11:46
Wiem, że to śpiewy.
AIe kto śpiewa?

1:11:50
Dzieci .
1:11:54
Dzieci?
1:11:56
Nauczyłam je piosenki
dla baronowej .


podgląd.
następnego.