:03:37
	Sierżancie Foggers, nie mogę ci dać
nikogo do pomocy, bo toczą się walki.
:03:41
	Zresztą żołnierze przyciągaliby uwagę.
:03:43
	Bądź czujny, o świcie ktoś cię zmieni.
:03:46
	- A teraz trzymaj straż.
- Panie kapitanie,
:03:49
	armia to mój dom, a w obronie domu
gotów jestem oddać życie.
:04:00
	Mam.
:04:05
	Ostrożnie!
:04:09
	To dużo złota
jak na jednego wartownika.
:04:12
	To dobry żołnierz, kapralu.
:04:15
	Jednak to dużo złota.
:04:17
	Przestań biadolić, kapralu.
Nie jesteśmy cywilami.
:04:20
	Wio.
:04:25
	- Wyłaź stamtąd.
- Szybciej, króliku.
:04:29
	Słodkie, złociste
:04:32
	Słodkie, połyskujące złoto
:04:36
	Rozpalasz człowieka
Czynisz go zuchwałym
:04:42
	Dobra, chłopaki. Teraz się rozdzielimy.
:04:45
	Nie zakopiemy szewca pod podłogą?
:04:47
	Nie możemy. Będzie naszym alibi,
jeśli wszystko pójdzie dobrze.
:04:51
	- Alibi?
- Tak, to jego tunel.
:04:54
	Ale ja i tak będę dezerterem.
:04:57
	Nie jesteś dezerterem.
Jesteś jego zakładnikiem.