Madigan
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:48:00
Nie spadłam przynajmniej w dół.
:48:03
Nie przesadzaj z tymi drinkami,
jest w nich woda.

:48:10
- Jak moja seksy piosenkarka?
- Świetnie.

:48:14
- Pojedź ze mną do domu.
- Daj spokój.

:48:16
- Wiesz, co do ciebie czuję.
- Tak, przypominam ci ojca.

:48:21
Akurat.
:48:24
Wystarczy ci.
:48:34
Dobrze.
:48:36
Proszę o rachunek.
:48:38
Na koszt firmy, panie Madigan.
Miło nam pana gościć.

:48:42
Dziękuję bardzo.
:48:43
- Powiedz chłopcom, że wychodzę.
- Oczywiście.

:48:47
Na zewnątrz czeka taksówka.
:48:48
- Dokąd mnie zabierasz?
- Do łóżka, nie będzie bolało.

:48:56
Masz rację, nie mogę się tak pokazać
na komisariacie,

:49:01
kiedy powinienem szukać drania,
który zabrał mi broń.

:49:05
Kupię ci nową.
:49:08
- Nie możesz spać w garniturze.
- Nie!

:49:34
Świeża pościeI.
:49:36
Na którą nastawić budzik?
Na 6.30? 7.00?

:49:39
Zadzwoń na komisariat
i zostaw Rocky'emu numer.

:49:45
- Zadzwoni, gdyby coś się działo.
- Dobrze.

:49:49
Obiecałem, że podam mu numer.
Zadzwoni.

:49:54
Wiesz, że nie żartuję.
:49:57
Czemu nie może być tak
jak przed twoim ślubem?


podgląd.
następnego.