:11:03
Bumpy...
:11:05
Bumpy kazal cię przywiezc do Harlemu.
:11:08
Kazal wam dac mi wycisk?
:11:12
Kazal cię przywiezc.
:11:19
Coś tu nie gra.
:11:20
Idzie pan do swojego biura
z chorym przyjacielem.
:11:23
Nagle atakuje was jakis nieznajomy
i zaczyna się bójka.
:11:26
Przyjaciel wylatuje przez okno.
Czemu, panie Shaft?
:11:30
Niech pan zapyta faceta,
który nas zaatakowal.
:11:33
Wie pan o przyjacielu tylko to,
ze mial na imie "Tex"?
:11:36
- Nie zna pan nazwiska?
- Nie.
:11:38
Nie wierze w te bajke.
:11:39
Mysle, ze wie pan znacznie wiecej.
Ze zna pan powód bójki.
:11:43
Nie wystarczy tak myslec.
Trzeba umiec to udowodnic.
:11:50
Wszyscy panscy przyjaciele
nosza przy sobie taka bron?
:11:53
To zalezy.
:11:55
Moi czarni przyjaciele
nie nosza już króliczych lapek.
:11:58
Nie zgrywaj madrali.
Moge cię bez trudu zalatwic.
:12:01
- Wsadzic za kratki!
- Oskarze pana o bezprawne aresztowanie.
:12:05
Mysli pan, ze uwierze
w te panskie bajeczki?
:12:08
- Czy wygladam na durnia?
- Niech pan nie pyta, to nie powiem.
:12:12
Ma pan licencje wydana
przez miasto i stan.
:12:14
Zaden licencjonowany detektyw
nie moze sobie zartowac na temat zbrodni.
:12:18
Sugeruje pan, ze strace licencje?
:12:20
Otóz to! Lepiej, zeby pan w to uwierzyl
i zaczal mówic prawde!
:12:24
Taka grozba to pogwalcenie
moich praw, zgadza się?
:12:31
Byron...
:12:36
Chcialbym z nim porozmawiac sam na sam.
:12:40
Przesluchaj faceta, który go zaatakowal.
:12:42
Zacznij sam. Potem do was dolacze.
:12:44
Mysle, ze ty też krecisz.
Ta sprawa smierdzi.