:43:00
Otworzysz nim też drzwi na dole.
:43:04
Uwazaj na slowa.
:43:06
Będę mówil, co chce.
:43:08
Nie w tym domu. Tu nie.
:43:34
Usiadz na krzesle.
:43:36
Nie mam ochoty.
:43:40
Niczego mi nie powiedziales, Vic.
:43:42
Jesli chcesz mnie wsadzic za morderstwo,
bo jakis facet wylecial przez moje okno,
:43:47
prosze bardzo.
:43:48
Nie dobijemy targu.
:43:52
Wiec nie mam dla ciebie nic innego.
Taka jest prawda.
:43:56
Co wiesz teraz?
:43:57
Najpierw jedno pytanie.
:43:59
Wszyscy, którzy mogli zidentyfikowac
tych gosci z karabinami, nie zyja.
:44:02
Tak?
:44:03
Pieciu ludzi Bena Buforda i facet,
który cię sledzil.
:44:08
Mnie? Jestes pewien, ze chodzilo o mnie?
:44:12
Bylbym pewien, gdybym wiedzial,
czy byli biali czy czarni.
:44:15
Zaloze się, ze chcieli dopasc ciebie.
:44:17
Ale Bumpy na pewno zna prawde.
:44:19
Powiedz, co wiesz.
:44:23
Mam kilka cennych informacji.
:44:26
Pamietasz, jak mówilem ci,
ze Bumpy wzmacnia sily w Harlemie?
:44:30
Wiec?
:44:31
Wiec mamy w miescie gosci.
:44:33
Trzech facetów z Los Angeles,
dwóch z Phoenix, jednego z Illinois,
:44:38
czterech z Filadelfii i tak dalej.
W sumie okolo 15.
:44:42
Faceci od brudnej roboty?
:44:43
Podejrzewamy,
ze ci ludzie pracuja dla mafii.
:44:46
Wlasnie przyjechali.
:44:48
Wiekszosc zatrzymala się w hotelu
w Village. Poznaja miasto.
:44:54
To wszystko?
:44:55
Jeszcze jedna rzecz.
:44:57
Dwóch kolesiów z Harlemu
pojechalo do New Jersey.