:44:02
Tak?
:44:03
Pieciu ludzi Bena Buforda i facet,
który cię sledzil.
:44:08
Mnie? Jestes pewien, ze chodzilo o mnie?
:44:12
Bylbym pewien, gdybym wiedzial,
czy byli biali czy czarni.
:44:15
Zaloze się, ze chcieli dopasc ciebie.
:44:17
Ale Bumpy na pewno zna prawde.
:44:19
Powiedz, co wiesz.
:44:23
Mam kilka cennych informacji.
:44:26
Pamietasz, jak mówilem ci,
ze Bumpy wzmacnia sily w Harlemie?
:44:30
Wiec?
:44:31
Wiec mamy w miescie gosci.
:44:33
Trzech facetów z Los Angeles,
dwóch z Phoenix, jednego z Illinois,
:44:38
czterech z Filadelfii i tak dalej.
W sumie okolo 15.
:44:42
Faceci od brudnej roboty?
:44:43
Podejrzewamy,
ze ci ludzie pracuja dla mafii.
:44:46
Wlasnie przyjechali.
:44:48
Wiekszosc zatrzymala się w hotelu
w Village. Poznaja miasto.
:44:54
To wszystko?
:44:55
Jeszcze jedna rzecz.
:44:57
Dwóch kolesiów z Harlemu
pojechalo do New Jersey.
:45:01
Próbowali porwac mafijnego bossa.
Skopali robote.
:45:04
Zabili dealera.
:45:06
Ale facet mówi, ze jego dealer
pojechal na ryby na Floryde.
:45:12
- Zanosi się na wojne.
- To niedobrze.
:45:15
Mafia przeciwko Bumpy'emu.
Wiec po prostu wojna gangów.
:45:18
Na pozór jednak wojna czarnych z bialymi.
:45:22
Jesli do tego dojdzie, bedziemy mieli
na Broadwayu czolgi i wojsko.
:45:27
Masz racje.
:45:30
Tak wygladaja niektórzy z tych,
co przyjechali.
:45:34
Dobra pora na to.
:45:36
Na co? Wojne?
:45:37
Lowienie ryb na Florydzie.
:45:40
Chcialbym wiedziec,
do czego wynajal cię Bumpy.
:45:42
- A zrobil to?
- Owszem.
:45:46
Nie moge nic powiedziec.
To wbrew etyce zawodowej.
:45:49
- Wystawil cię, Shaft.
- Tak?
:45:53
Jestes bystrym bialasem, Vic.
:45:56
Będę tu. Jesli nie, zadzwon do domu.