Walkabout
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:52:02
Szkoda, że nie mamy
porządnego ołówka.

:52:08
Czemu mówiłaś, że jesteśmy
pierwszymi białymi ludźmi, jakich widzi?

:52:13
Myślałam, że nosisz w tornistrze
pełno kredek i ołówków.

:52:16
Zajrzyj, proszę.
:52:19
Patrząc na to,
myślę, że zabierze nas na Marsa.

:52:50
Cóż, nie znajdziemy ich.
:52:53
Skoro odwiązały się balony,
przepadły.

:52:56
- Możliwe.
:52:59
201. Ale rozglądaj się
od czasu do czasu, proszę.

:53:02
Są drogie, a ja nie lubię
gubić drogich rzeczy.

:53:05
Tak, tak, jasne.
:53:08
Więc wracam już
do mojego błotka.

:53:14
Idę.
:53:49
Zapalisz?
:53:51
- Słucham?
- Mojego.

:53:53
- Och, nie, nie.
- Śmiało.

:53:56
Jestem ci winna
już trzy paczki.

:53:58
Nie przejmuj się.
Próbuję rzucić.


podgląd.
następnego.