The Cowboys
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:44:33
Czuć tu zapach chłopców.
:44:39
Gapicie się na mnie, dzieciaki!
:44:41
Czuję na plecach wasz wzrok.
:44:44
Dlaczego?
:44:46
Bo...
:44:47
nie widzieliśmy wcześniej Murzyna.
:44:50
Macie pewnie radochę.
:44:53
Zawsze to urozmaicenie.
:44:57
Cały jest pan czarny?
:44:59
Oprócz białek oczu.
:45:02
A pana, no, wie pan...
:45:06
Tak, on tež jest czarny.
:45:08
Widzicie? Jest taki sam jak my,
tylko innego koloru.

:45:13
Taki sam jak wy?
:45:19
Taki sam jak wy!
:45:24
Dzieci.
:45:27
Mój ojciec był zwalistym Maurem.
:45:30
Miał dwa metry wzrostu.
:45:33
Wiązał sobie na głowie czerwony turban.
:45:38
Nosił wygiętą szablę,
:45:41
wykutą z najlepszej stali z Toledo.
:45:44
Pojmał raz damę,
:45:47
piękną i smagłą.
:45:50
Wziął ją w ramiona,
:45:53
otulił ciepłą opończą...
:45:56
i powiózł ją w dal.
:45:59
Przybyli do zamku,

podgląd.
następnego.