:07:10
Dziewięć pensów.
:07:31
- Tu jest jeden.
- Dziewięć pensów.
:07:33
- Nie jestem martwy!
- Co?
:07:35
- Nic, nic. Oto pieniądze.
- Ja jeszcze żyję!
:07:38
- Mówi, że jeszcze żyje.
- Jest martwy.
:07:40
- Nie jestem.
- Mówi, że nie jest?
:07:42
- Kipnie lada chwila. Jest na wykończeniu.
- Czuję się lepiej.
:07:44
Nieprawda, zaraz będziesz sztywny.
:07:46
Nie mogę go zabrać, to wbrew przepisom.
:07:49
- Nie chcę, żeby mnie zabierano!
- Nie jęcz jak dziecko.
:07:52
- Nie mogę go zabrać.
- Czuję się świetnie.
:07:54
- Zrób to dla mnie.
- Nie mogę.
:07:56
Wpadnij za kilka minut?
On do tego czasu wykituje.
:07:58
Nie da rady. Muszę wpaść do Robinsonów.
Zmarło im dziś dziewięcioro.
:08:01
- Kiedy masz następny objazd?
- W czwartek.
:08:03
- Chcę iść na spacer.
- Nikogo nie nabierzesz.
:08:07
- Może mógłbyś coś zrobić?
- Jestem szczęśliwy!
:08:13
- Serdeczne dzięki.
- Nie ma za co. Do zobaczenia w czwartek.
:08:20
- A to kto?
- Nie wiem, pewnie król.
:08:24
- Czemu?
- Bo nie jest obesrany.
:08:49
- Stara kobieto!
- Mężczyzno!
:08:51
Przepraszam.
Jaki rycerz mieszka w tym zamku?
:08:55
- Mam 37 lat.
- Co?
:08:57
Nie jestem stary.
:08:59
- Nie mogę mówić do ciebie "mężczyzno".
- Możesz mi mówić "Dennis".