1:23:03
Patrzysz czasem w lustro?
1:23:11
A co ze Sportem i tym drugim?
1:23:14
- Kiedy?
- Gdy odejdziesz.
1:23:19
Zostawię ich.
1:23:21
- Po prostu?
- Mają inne.
1:23:23
Nie możesz tego tak załatwić.
1:23:28
Mam wezwać gliny?
1:23:30
Wiesz, że gliny nic nie zrobią.
1:23:33
Sport dobrze mnie traktuje.
Nigdy mnie nie uderzył.
1:23:37
Nie możesz pozwolić,
żeby wykorzystywał inne.
1:23:40
Nie gódź się na to.
1:23:42
To najgorszy rodzaj człowieka.
1:23:44
Trzeba coś z nim zrobić.
1:23:46
To podła szumowina.
1:23:48
Najgorszy, najohydniejszy...
1:23:50
drań, jakiego w życiu widziałem.
1:23:56
Wiesz, co o tobie mówił?
1:24:00
Obrażał cię w okropny sposób.
1:24:06
Nie mówił na serio.
1:24:10
Zamieszkam w jakiejś komunie
w Vermont.
1:24:18
Nie byłem nigdy w komunie...
1:24:21
ale widziałem kiedyś zdjęcia...
1:24:23
w czasopiśmie.
Nie wyglądało to zbyt czysto.
1:24:27
Może pojedziesz ze mną?
1:24:29
Z tobą? Do komuny? Nie.
1:24:32
Dlaczego?
1:24:35
Nie jeżdżę w takie miejsca.
1:24:38
Czemu nie?
1:24:39
Nie lubię takich ludzi.
1:24:42
Jesteś Skorpionem?
1:24:44
Oczywiście, że tak.
Nigdy się nie mylę.
1:24:48
Poza tym muszę tu zostać.
1:24:50
Dlaczego?
1:24:51
Mam ważne sprawy.
1:24:53
Niby jakie?
1:24:56
Pracuję dla rządu.
1:24:59
Taksówka to tylko pół etatu.